Zły humor dyrektora Marczaka to nie przelewki. Dwa nieudane wyjazdy pana Tomasza w Bieszczady, spędzone na poszukiwaniu gangu przemytników cennych ikon, nie wystarczą. Przenikliwy historyk sztuki ma bezzwłocznie udać się tam jeszcze raz i zakończyć śledztwo sukcesem. Niespodziewanie jednak przestępcy zostawiają ślady w... Pradze. Pan Samochodzik, zamiast w Rzeszowskie, wyprawia się więc do czechosłowackiej stolicy. W dodatku nie sam, a w towarzystwie ogromnego psiska zwanego Protazym. I z kulą u nogi w postaci niesfornego doga, którym zaopiekował się w swojej naiwności, daje się wciągnąć w kolejną awanturę, tym razem związaną z zagadkowym XVI-wiecznym talizmanem różokrzyżowców. Czas zacząć operację „Tajemnica tajemnic”!
Powieść w wydaniu elektronicznym nie zawiera ilustracji.
↧
Pan Samochodzik i tajemnica tajemnic
↧